Naprzód 2011 zwycięski

Olimp Brwinów – Naprzód 2011 1️⃣:4️⃣

Wczoraj na boisku w Brwinowie odbyła się emocjonująca potyczka pomiędzy Olimpem Brwinów a Naprzodem 2011. Był to już drugi mecz tych drużyn w tym sezonie, a pamiętając o pierwszym spotkaniu, które zakończyło się zwycięstwem Naprzodu 3:1, można było spodziewać się zaciętej rywalizacji.

Początek meczu zaskoczył wszystkich – obie drużyny wprowadziły na boisko ogromną dawkę chaosu. Widać było, że zawodnicy nie potrafili wyprowadzić celnych podań, co prowadziło do wielu strat. Jednak to Naprzód szybko zdołał się otrząsnąć z tego zamieszania. Po stałym fragmencie gry, z rzutu rożnego, Antoni Szulborski otworzył wynik, co dało Naprzodowi impuls do dalszej ofensywy. Krótko potem, ponownie Szulborski wpisał się na listę strzelców, a do przerwy zespół schodził z przewagą 2:0.

Druga połowa rozpoczęła się zdecydowanie pod dyktando Naprzodu. Kapitan Mateusz Rowiński popisał się efektownym rajdem, a jego uderzenie dało poczucie, że drużyna jest w znakomitej formie. Kolejna bramka padła po świetnej akcji, zakończonej fenomenalnym strzałem Alana Beckera, który z dystansu umieścił piłkę w okienku bramki. Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą.

Jednak Olimp, nie poddając się, zdołał zdobyć kontaktową bramkę, co dodało im nieco otuchy. Sytuacja zmieniła się, gdy w polu karnym obrońca Naprzodu został trafiony w rękę. Sędzia podyktował rzut karny, ale w bramce błysnął Max Banaszczyk, który popisał się świetną interwencją, ratując nas przed stratą drugiego gola.

Mecz zakończył się zwycięstwem Naprzodu 4:1, co z pewnością cieszy wszystkich kibiców. To była pokazowa gra, pełna zaangażowania i determinacji. Duma z gry, jaką zaprezentowała drużyna, jest jak najbardziej uzasadniona.

Trener: Bernard Słonecki